Witam wszystkich serdecznie
Jakiś cep przytarł mi dziś rano pod blokiem tylny błotnik przy lampie. Sądząc po wysokości, najprawdopodobniej lusterkiem. Tournee po osiedlu w poszukiwaniu auta z obtartym lusterkiem o tym kolorze zakończyło się niepowodzeniem - nie znalazłem winnego.
Wgniecenie jest minimalne, niezauważalne. Ślad też niewielki (5cm). Za to nie mogę usunąć jego lakieru z mojego samochodu! Próbowałem trzeć to mikrofibrą, ludwik, szampon, benzyna ekstrakcyjna itp. nic nie pomaga. Czy wiecie może, czego użyć do usunięcia tego śladu? Coś, co będzie skuteczne i bezpieczne dla mojego lakieru.
Tempo jest pastą ścierną, wiec jak to nie pomoże, to nic nie pomoże.
Jeśli masz wiertarkę z płynną regulacją obrotów, to i załóż tarczę do polerowania z filcem i próbuj z polerować mechanicznie, zaczynając od wolnych obrotów i delikatnego nacisku.
tarczę kupisz za kilka złotych w każdym markecie budowlanym.
Poleruj z czuciem i wyobraźnią, bo sobie narobisz kółek na lakierze, a wtedy będzie jeszcze gorzej, niż ze śladem cudzego lakieru.
Powodzenia
albo właśnie ten zmywacz do paznokci, albo rozpuszczalnik nitro, i nie masz śladu. I nie masz się o co martwić że nitro uszkodzi lakier. Dużo ludzi tak gada bądź sądzi bo nie mieli z tym styczności. Troszkę namocz szmatkę albo ręcznik papierowy rozp. raz/dwa przetrzyj to miejsce i jest ok. A potem możesz pasta tempo przelecieć :wink:
Nitro lakieru nie uszkodzi.
Jeśli chciałbyś zmywać klej po zdjęciu naklejek, to tylko nitro.
Z dwóch firmowych aut zdzierałem reklamy, sprawdziłem.
Tempo i polerka to środek ostateczny, przedtem warto spróbować wszystkiego...
Dzida, dobrze mówi, zmywacz do paznokci na początek, potem nitro. Pasta tempo na koniec, chociaż ja jestem jej przeciwnikiem osobiście. Spróbuj może pastą G10 gdyby coś się ostało na lakierze
Komentarz